czwartek, 17 maja 2018

TOP 10 najlepszych mepów z anime

Witam ponownie! Niestety mam mało czasu na wrzucanie tutaj czegokolwiek, a dodatkowo mój laptop się buntuje i wyświetla mi czasami błąd przez kilka dni (co powoduje, że nie mogę wchodzić na blogi). Irytujące, nie mam pojęcia, czemu tak się dzieje oraz co z tym zrobić. Zapewne to wina lapka, bo z routerem wszystko w porządku.

No nic, dzisiaj przychodzę do was z kolejnym TOP 10. Tym razem z czymś wyjątkowym. Krótko wyjaśnię, czym są mepy, ponieważ nie wszyscy mieli okazję się z nimi zetknąć, a szkoda, bo warto! Mepy są teledyskami, najczęściej robionymi przez kilka osób, które mają 2-5 minut max. W przypadku anime, kilka osób pracuje nad materiałami (zazwyczaj każdy z nich wybiera sobie kilka fragmentów z jednego anime) i pod podkład muzyczny (jedną, wybraną piosenkę) dodają do tych fragmentów odpowiednie efekty w specjalnych programach (głównie Sony Vegas lub Adobe Premiere). W ten sposób można zaciekawić dane osoby jakimś anime, o których wcześniej się nie słyszało, bo dany fragment je przedstawiający przyciągnął naszą uwagę. Trochę pogmatwałam, w końcu mistrzyni tłumaczenia ze mnie. xD

Koniec tych pierdołów, tłumaczenia, które nie wyszło zbyt dobrze, przejdźmy do konkretów. Sami się przekonajcie, jak to wygląda. Wybrałam najlepsze 10, moim skromnym zdaniem zasługujących na uwagę. :P



Kategoria czwarta: 10 najlepszych mepów z anime


Co tu dużo mówić? Piosenka jest naprawdę świetna, rytmiczna, a wszystkie efekty łączą się w piękną, magiczną całość. Macie tutaj zestawienie postaci, które po prostu według twórców są "słodkimi psychopatami". <3


~~*~~

Piosenkę do tego mepa słuchałam wielokrotnie, jest jedną z moich ulubionych, a jak zobaczyłam, że powstał mep w oparciu o nią, musiałam koniecznie obejrzeć. Po prostu się rozpłynęłam, a przycisk "play" wykończyłam całkowicie. To, co tutaj zostało stworzone jest bajką, cudowną, której nie chce się przestać oglądać!


~~*~~

Ten mep odkryłam nie tak dawno, jednak w krótkim czasie zdążył skraść moje skamieniałe serducho. Jestem pod wrażeniem, jak można świetnie współpracować z programem, aby stworzyć takie cudo.


~~*~~

Pierwszy obejrzany przeze mnie mep, który zapoczątkował moją fascynację nimi. Pamiętam, jak znajoma blogerka mi go podesłała, byłam tak zachwycona, że jęzor wywaliłam na wierzch niczym Jim Carrey w filmie "Maska". Również ten mep zapoczątkował moją przygodę z twórczością Simona Curtisa, twórcą tej piosenki. Mam wszystkie jego twory na telefonie i nie mogę przestać ich słuchać. Jego głos jest po prostu piękny, a wykonawcy filmiku wiedzieli, jaką piosenkę wykorzystać, aby z połączonymi fragmentami wyszło takie cudeńko.


~~*~~

Kolejny, momentami śmieszny, czasami słodki, taki misz masz do porzygu, ale wykonany naprawdę fajnie i miło się go ogląda. Skoro ja dałam radę i wiadro od dużej ilości słodyczy nie było potrzebne, to znaczy, że można spokojnie obejrzeć. xD


~~*~~

Przyznaję, że do obejrzenia tego mepa zachęcił mnie pan na miniaturce. Oczywiście nie żałuję, bo naprawdę filmik jest chwilami zabawny, dobrze wykonany, piosenka fajna i rytmiczna. Czego chcieć więcej?


~~*~~

Cóż, creepy klimaty, dobre klimaty. Zdecydowanie przemawia do mnie duży rozlew krwi i psychopaci, a ich połączenie w jednym, porządnie wykonanym filmiku jest gratką dla osób, którym horrory/thrillery nie są straszne.


~~*~~

A to drugi mep, który podesłała mi znajoma blogerka. Przyznaję, że jest zbyt różowo, zbyt fiołkowo, to przytłaczający nadmiar, ale jak się przymruży na to oczy, można dostrzec świetne wykonanie, a to cenię.


~~*~~

Piosenka "Fall Out Boy" jest urzekająca, a w połączeniu z taką plejadą bohaterów, wzmocnionych efektami, ukazuje wspaniałe połączenie. Tekstu stosunkowo niewiele tutaj dodano, bardziej skupiono się na fragmentach, jednak ten zabieg mi nie przeszkadza. Czasami jest dodanych zbyt dużo zdjęć z tekstem, niż samych wycinków, co mnie trochę irytuje, ale tego mepa to nie dotyczy.


~~*~~

I ostatnia perełka w tym zestawieniu. Wybór był niezwykle trudny, bo jest wiele świetnych mepów, jednak ilość ciastków w tym zestawieniu, bardzo ciekawe fragmenty, okraszone dobrze dobranymi efektami rekompensują mi sceny, w których są niemal same zdjęcia i kilka słów tekstu. Dobre wykonanie od strony technicznej, przyczepić się nie mogę.


Zachęciłam was? W ten sposób można łatwiej wyszukać interesujące nas anime. Tytuły, z których fragmenty pochodzą, umieszczane są w opisach każdego mepa. Oczywiście głównie partami, dlatego trzeba liczyć, który to dokładnie jest (niektórzy dla udogodnienia podają dokładny czas, w którym pojawia się ten urywek), jednak czasem pomyłki się zdarzają. Oczywiście w komentarzach też są podawane tytuły, jeśli ktoś zapyta lub zauważy błąd.

A wy? Jakie mepy byście wybrali, jeśli oglądacie? :)

2 komentarze:

  1. Dobra, przybyłam. Ogarnęłam te WSZYSTKIE twoje komentarze u mnie, uśmiałam się jak głupia (szczególnie z tomu piątego i szóstego) i serdecznie dziękuję ci za taką ilość komentarzy. To tak na początek.

    Jestem fanką yaoi i na przykład nie mogę się doczekać, aż pojawi się "Zniewolony Książe" ta ksiażka od Studia JG. Mangi, mangami, ale książka! Chce! Już!

    Teraz wracjąc do twojego posta, przesłuchałam wszystkie i pierwszy mi się najbardziej podobał. U mnie słuchanie na Yt wygląda tak, że włączam coś co lubię, a potem serwis sam zaczyna mi podrzucać jakieś utwory i jak się zorientuję że leci coś dziwnego to sięgam do otchłani internetu :D.
    Wiele razy tak miałam z Mepami,a le chyba najlepszym jest ten -> https://www.youtube.com/watch?v=VNdHd1asf9s (chociaż czy to jest MEP, no naciągnijmy).
    Albo na przykład też yt płata mi figle przy nightcore, włączam Angel with the shotgun, które uwielbiam, a ostatnio z Angel przeniosło mnie na The Devil inside, w którym też się zakochałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt to rozbawić! xD No nic nie poradzę, chciałam to wytknąć, bo naprawdę mi w tym coś nie grało. xD Nie liczy się ilość tylko jakość, choć niekiedy ciężko napisać komentarz bez znajomości danego tytułu, ale się staram, odnosząc jedynie do twojej opinii. :D
      Hahahahaha, Kasia już przeczytała "Zniewolonego księcia". xD Nie wiem co ludzie widzą w yaoi/yuri, ja mam na ten temat trochę krytyczny pogląd, ale cóż. :P
      Ja to rzadko kiedy tak z automatu, wolę sama coś znaleźć, jak przykuje moją uwagę to klikam bez zastanowienia. xD
      Oglądałam! To nie jest mep, taki fanvid bardziej dotyczący tej jednej historii, ale przyznam, że naprawdę piękny i wzruszający! <3
      Hahahaha, YT chce zapoznać cię nie tylko z aniołami, ale z demonami również. xD
      Dziękuję za opinię, kochana! <3

      Usuń