niedziela, 15 kwietnia 2018

TOP 10 anime z najciekawszą fabułą

Powracam z kolejną kategorią, która już różni się od pozostałych. Tym razem nie wypisuję tutaj postaci, oczywiście wrócę i do takiej formy w innych kategoriach, więc poznacie jeszcze nie jedną ciekawą osóbkę, ale już wyjątkową z innych względów. Chociaż wymienione wcześniej w dwóch pierwszych kategoriach będą również pasowały do późniejszych, nie umieszczę ich już tam drugi raz, a wybiorę inne. Ciekawych bohaterów jest pod dostatkiem, dlatego na pewno ich nie braknie. :)

Tym razem o wiele przyjemniejsza dla mnie kategoria. Oczywiście nie oceniam tutaj czy anime się udały, czy też nie. Patrzę jedynie po opisach, niektóre z nich oglądałam, pozostałymi jestem zaciekawiona i mam w planach zapoznanie się z nimi, ze względu na dobrze zapowiadającą się fabułę. Każdy może mieć inne zdanie i nie musicie się ze mną zgadzać. Jestem również ciekawa, jakie są wasze typy!

Nie będę już przedłużać i zapraszam was do zapoznania się z kolejną kategorią!

PS. Jeśli klikniecie w zdjęcie, zostaniecie przeniesieni w miejsce, z którego pochodzi grafika.



Kategoria trzecia: 10 anime z najciekawszą fabułą

 berserk
Berserk

Opis [pochodzi ze strony shinden]: Jeśli ktoś kiedyś pomyślał, że życie potraktowało go wyjątkowo podle, najpewniej nie znał historii Gutsa. Mężczyzna przez wplątanie się w działania wielkich i złych sił w okrutny sposób stracił przyjaciół i część siebie (dosłownie), a jego kobietę spotkał los niewiele różniący się od śmierci. Na dodatek został naznaczony klątwą, która nieustannie ciągnie go ku przeznaczeniu przegrania z nieczystymi siłami.
Jednakże Guts nigdy się nie poddał i wciąż wytrwale walczy o swoje życie przeciwko fatum i nieprzyjaznemu światu. Kierowany zemstą i bezwzględnością, toruje sobie drogę z pomocą nadludzkiej siły i ogromnego miecza. Czy uda mu się zrzucić z siebie przeklęte jarzmo i dopełnić wendetty? Czy… czy to jeszcze jest człowiek?
Moje zdanie: W chwili obecnej czytam akurat mangę, na podstawie której powstało to anime. Oczywiście wciągnęłam się w ten brutalny i mroczny świat. Przyznaję, że to jedna z cięższych mang, z jakimi się spotkałam, ale warta poznania. Jednym z atutów jest akcja dziejąca się w średniowieczu, co niezbyt często się zdarza w A&M. Do tego skusił mnie motyw zabijania apostołów. Oczywiście szkoda, że zekranizowano tylko 12 tomów, ale zawsze można sięgnąć po mangę. Anime obejrzę w wolnej chwili.


~~*~~
 another
Another

Opis [pochodzi ze strony shinden]: Kouichi Sakakibara przyjeżdża do rodzinnego miasta swojej mamy, która zmarła 15 lat wcześniej. Niestety wkrótce po przyjedzie trafia do szpitala z powodu choroby płuc. Gdy wraca do zdrowia, zostaje przydzielony do klasy mieszczącej się w Północnym Gimnazjum Yomi. Wraz z nim na zajęcia uczęszcza Misaki Mei – cicha dziewczyna nosząca opaskę na lewym oku. Od niej bohater dowiaduje się o pewnym zdarzeniu mającym miejsce 26 lat wcześniej –  uczennica nazwiskiem Misaki ginie w nieszczęśliwym wypadku. Była powszechnie lubiana, więc klasa z trudem radzi sobie z jej śmiercią. Pewnego dnia postanawiają zachowywać się tak, jakby ich koleżanka nigdy nie zginęła. Od tego momentu uczniów feralnej klasy oraz ich najbliższych zaczynają prześladować tajemnicze zdarzenia. Ginie coraz więcej osób, a w miasteczku zaczyna krążyć przekonanie, że to wszystko wina klątwy. Nietrudno się domyślić, że właśnie do tej klasy trafia Sakakibara, który będzie chciał rozwiązać zagadkę tajemniczych zgonów. Nie będzie mu jednak łatwo, ponieważ zaprzyjaźnia się z Misaki, a to nie podoba się pozostałym uczniom. Gdy zabrzmi pierwszy dzwonek, rozpocznie się wyścig z czasem, by zatrzymać klątwę… 
Moje zdanie: Najpierw obejrzałam anime, jakieś wybitne nie jest, ale spędziłam przy nim miło czas. Horror to jeden z moich ulubionych gatunków, więc nie mogłam przejść obojętnie, a opis sam mówi za siebie. Skusiłam się i nie żałuję. Oczywiście potem przeczytałam mangę, ale przyznam, że o wiele lepsze jest anime. Więcej się w nim dzieje, mamy tajemnicę, próby jej rozwiązania i dążenie uczniów do spełnienia celu, zanim będzie za późno. W mandze niemal wszystko zostaje im podane na srebrnej tacy, a na ekranie jednak muszą się namęczyć.


~~*~~
 naruto
Naruto

Opis [pochodzi ze strony shinden]: Naruto to młody, hałaśliwy i nierozgarnięty ninja z Wioski Ukrytego Liścia. Jego największym marzeniem jest zostanie Hokage, jednak każdy w wiosce naśmiewa się z niego i mówi mu, że nie da rady. Naruto jednak nie poddaje się i stawia czoła wszystkim przeszkodom na swojej drodze, czym udowadnia innym, że się co do niego grubo mylili. Z czasem, ze słabego dzieciaka, którego każdy uważał za nic więcej jak potwora i nieudacznika, Naruto staje się silnym i odważnym shinobi, który ze wszystkich sił broni wioski i swoich przyjaciół, narażając przy tym własne życie.
Moje zdanie: Przyznaję, że to moje pierwsze obejrzane anime. Pamiętam jak jeszcze było emitowane na jetixie! Matko, nie mogłam się oderwać i tylko sprawdzałam w programie, kiedy będą kolejne odcinki, a potem siedziałam jak na szpilkach oczekując odpowiedniej godziny emisji. Tematyka ninja jest po prostu świetna, świat dogłębnie przemyślany, a bohaterowie różni, barwni. Jednak oprócz tego jest jeszcze coś, co mi się podoba, a przy czym druga seria (Naruto: Shippuuden) trochę od tego odbiega. Mianowicie soundtracki! Są tutaj tak wspaniale dobrane, w odpowiednich momentach, że wywołują w odbiorcach gamę różnorakich emocji od łez, aż po ekscytację. Przyznaję, że choć jestem nieczułą istotą, to tutaj płaczę jak dziecko za każdym razem przy jednym odcinku (śmierć Haku i Zabuzy). Tak doskonale wszystko zostało dobrane (przygnębiający soundtrack, smutna chwila, pożegnanie). Nie dało się przejść obok tego obojętnie. W drugiej serii jest z tym nieco gorzej, ale niewiele. Nadal będę mieć ogromny sentyment do tej historii. Obejrzałam nie raz i zapewne od nowa zacznę oglądać, po raz kolejny. Czy przeczytam mangę? Tutaj to bym musiała sporo zapłacić, żeby sobie na to pozwolić, jednak może kiedyś uda mi się za nią zabrać.


~~*~~
 atak tytanów
Atak Tytanów

Opis [pochodzi ze strony shinden]: Alternatywny świat w klimacie średniowiecznego fantasy. Bezbronna ludzkość na skraju wyginięcia chowa się za olbrzymimi, zesłanymi przez samych bogów murami. Wrogiem są nieśmiertelne, mięsożerne, gigantyczne istoty o ludzkich kształtach – tytułowi tytani. Nie posiadają one inteligencji, niczym ruchome zwłoki tłoczą się pod murami, wabione ludzkim zapachem. Nigdy nie udałoby im się zagrozić ludziom jeszcze raz, gdyby nie pewne wydarzenie, w skutek którego boska ochrona zostaje naruszona, a w murze pojawia się wyłom pozwalający naturalnym wrogom ludzi wedrzeć się do środka. W tak niespokojnych czasach przebiega młodość trójki głównych bohaterów: Erena – żyjącego nienawiścią do tytanów młodzieńca o wielkich ambicjach i gwałtownym usposobieniu, Mikasy – przybranej siostry Erena, cichej, spokojnej, zawsze opanowanej dziewczyny, pałającej siostrzaną miłością do brata, a kiedy trzeba - szybkiej, precyzyjnej i zabójczej, oraz Armina – tchórzliwego, aczkolwiek bystrego nastolatka o niebywałej zdolności oceny sytuacji i znajdowania wyjścia z wszelkich tarapatów. Razem pragną dołączyć do jednostki zwiadowczej, czyli jedynych ludzi, którzy kiedykolwiek odważyli się stawić czoła tytanom w otwartej walce.
Moje zdanie: Ile to już dobrych opinii słyszałam na temat tego anime. Po przeczytaniu opisu, obejrzeniu openingu i pewnego filmiku fanowskiego stwierdziłam, że warto spróbować. Tak, znowu mamy średniowiecze, ale sam wątek tytanów, przed którymi ukrywają się ludzie mnie zaciekawił. Na ten moment anime dopiero przede mną, zapowiada się naprawdę obiecująco, więc mam nadzieję, że się nie zawiodę.


~~*~~
 death note
Death Note

Opis [pochodzi ze strony shinden]: Yagami Raito, nastoletni licealista, będący prymusem w każdej dziedzinie, pewnego dnia znajduje nietypowy notatnik z napisem na okładce „Death Note”. Według zapisanych w nim zasad, wpisując imię i nazwisko wybranej osoby (znając jej wygląd) możemy sprawić, by umarła na zawał serca lub w inny wybrany przez nas sposób.
Raito początkowo myśli, że to jakiś żart. Jednak z ciekawości wpisuje dane kryminalisty pokazanego w telewizji. Jak się po chwili okazuje, ów notatnik działa, co więcej, należy on do pewnego shinigami o imieniu Ryuuku. Według zasad obowiązujących w świecie shinigami, Ryuuku musi zostać z Raitem aż do jego śmierci. Jest on widoczny tylko dla osób, które dotknęły notatnika, co nasz geniusz nieraz wykorzysta.
Yagami szybko oswaja się z obecnością boga śmierci oraz zabójczą mocą, którą posiadł. Co więcej postanawia ją wykorzystać, by stworzyć idealny świat i stać się jego bogiem. Od czasu, gdy zaczął wybijać najgroźniejszych kryminalistów zyskał rzesze fanów, ale także wrogów, do których należą m.in. policja oraz słynny anonimowy detektyw L. Tak oto zaczyna się walka między Yagamim Raitem (pseudonim Kira) i L-em.
Moje zdanie: Do zabrania się za to anime również zachęciły mnie bardzo pozytywne opinie. Na ten moment nie mam za bardzo czasu, dlatego zatrzymałam się na drugim odcinku, jednak w wolnej chwili nadrobię, bo naprawdę to anime wciąga. Kto by nie chciał mieć takiego notatnika... Bardzo mnie ciekawi jak cała akcja się rozwinie, chociaż spoiler to i tak sobie zrobiłam, bo przeczytałam informacje o wszystkich postaciach, a były one tak obszerne, że obejmowały już wszystkie odcinki od pierwszego do ostatniego, więc wiem co się stanie, jednak i tak chcę obejrzeć. Tak, jestem chyba jedyną osobą, którą spoilery nie odstraszają, a wręcz zachęcają. Im bardziej soczysty, tym lepiej.


~~*~~
 sao
Sword Art Online

Opis [pochodzi ze strony shinden]: Mamy rok 2022 – Kazuto Kirigaya, uczeń gimnazjum jest znudzony prozą swojego codziennego życia. Właśnie wprowadzono na rynek innowacyjną technologię NerveGear, która pozwoli mu się przenieść całkowicie w świat swojej ulubionej rozrywki. To urządzenie służące do transportowania bodźców wysyłanych przez mózg do pierwszej tego typu wirtualnej gry, Sword Art Online. Aby bez wytchnienia oddać się podróży do świata przedstawionego, Kazuto Kirigaya kupił jedną z dziesięciu tysięcy kopii SAO tuż po premierze.
Zaraz po pierwszym zalogowaniu do gry wszyscy gracze pojawiają się na wielkim placu, gdzie wita ich administrator gry, a także jej twórca – Akihiko Kayaba. Informuje graczy między innymi o tym, że z gry nie można się wylogować i, że to nie jest żaden błąd. Dodaje również, że jeśli ktoś umrze podczas trwania gry to zginie również w świecie realnym. Jedynym uwolnieniem się jest ukończenie stu pięter latającego zamku – Aincard. Kirito (taki nickname przybiera Kazuto) postanawia przejść grę jako samotny wojownik. W drodze na szczyt w pojedynkę walczy z potworami i bossami oraz pokonuje wszystkie przeciwności losu. W końcu jednak zostaje zmuszony przez Asunę, mistrzynię rapiera, do zawiązania z nią drużyny. To spotkanie okaże się brzemienne w skutki i wciągnie Kirito w wir nieprzewidzianych zdarzeń.
Moje zdanie: No cóż, to anime polecił mojemu bratu kolega. Stwierdziliśmy, że możemy obejrzeć, bo lubimy grać w gry, więc takie anime to dla nas rarytas. Obejrzeliśmy, przypadło nam do gustu, choć bardziej woleliśmy akcję dziejącą się w zamku Aincrad. Kolejne zmyślne gry jak ALO i GGO nie były złe, jednak nie dorównują SAO. Oczywiście "Matczyny Różaniec" kupił moje serce całkowicie, a Yuuki po prostu polubiłam. To jedna z moich ulubionych bohaterek. Można tutaj poznać wiele ciekawych postaci, które nie są jednorodne. Ciekawie jest poznawać ich myśli, obawy i odczucia. Oczywiście dla większego zagłębienia się we wnętrze bohaterów najlepiej zabrać się za light novelkę. Mam wszystkie dotychczas wydane w Polsce tomy, jednak dopiero będę czytać szósty. Świetne odświeżenie sobie historii. Mam nadzieję, że uda mi się wszystko przeczytać przed trzecią serią anime.


~~*~~
 soul eater
Soul Eater

Opis [pochodzi ze strony shinden]: Ośrodek Szkolenia Mistrzów Broni Shinigami (Shibusen) ma oficjalnie na celu obronę świata przed złem, lecz prawdziwym celem jest niedopuszczenie do odrodzenia się Kishina, istoty, przez którą świat ogarnia chaos. Uczniowie dobierają się w pary bądź trójki. Jeden lub dwoje są broniami, a drugi/trzeci mistrzem. Razem mają na celu zdobycie 99 tak zwanych "jaj Kishina", czyli dusz przesiąkniętych złem oraz jedną duszę wiedźmy. Po spełnieniu owych warunków broń staje się "Kosą Śmierci", czyli orężem samego Shinigami - założyciela Shibusen.
Do tejże szkoły uczęszczają główni bohaterowie: Maka Albarn - mistrz kosy, Soul Eater Evans - partner Maki (kosa), Black☆Star - zabójca, Tsubaki Nakatsukasa - demoniczna broń i partnerka Black☆Stara, Death The Kid - syn samego Shinigamiego oraz Liz i Patty Thompson - bliźniacze pistolety i bronie Kida.
Moje zdanie: No cóż, sam opis mnie zaciekawił. Zadanie, jakie muszą wykonać bohaterowie jest trudne, a sama śmierć jako dyrektor szkoły to już w ogóle nowość. Mamy mistrzów posługiwania się bronią i ludzi mogących się w nie przemienić. Mieszanka, która ciekawi i mam nadzieję, że nie zawiedzie, bo anime dopiero przede mną.


~~*~~
 akame ga kill
Akame ga kill!

Opis [pochodzi ze strony shinden]: Tatsumi pragnie, by z jego wioski zniknęły głód i ubóstwo. W celu zdobycia pieniędzy, chce zaciągnąć się do wojska w stolicy Imperium. Gdy dociera do miasta wszystko wydaje się być cudowne: roześmiani ludzie w kosztownych strojach, silni żołnierze pilnujący ich bezpieczeństwa i ... cycata „siostrzyczka”, która podstępem okrada go ze wszystkich oszczędności. Na szczęście Tatsumi spotka inną dziewczynę, której dobroć zdaje się nie mieć granic, nawet dla nieznajomych. Wkrótce nasz bohater dowiaduje się o grupie asasynów, która pod osłoną nocy zabija obywateli miasta. Przez to nazwano ich Nocny Rajd (Night Raid). Kilka godzin później, po zapadnięciu zmroku, Tatsumi ma spotkanie twarzą w twarz z ową grupą...
Moje zdanie: Tutaj również skusiłam się po opiniach. Jestem zadowolona z tego anime. Co prawda różni się sporo od mangi, ale dzięki tej historii wiem, że chcę poznać oryginał! To naprawdę brutalna, okraszona krwią i wartościami historia godna polecenia. Fabuła się klei, bohaterowie nie są płytcy jak brodzik, tylko jednorodni. Tak jak w prawdziwym życiu, nie da się tu jednoznacznie określić dobra i zła, przez co całość wypada bardzo realistycznie. Dodatkowym smaczkiem są unikatowe bronie, wiele epickich walk oraz humor. Gorąco polecam zapoznanie się z tym tytułem!


~~*~~
 shaman king
Shaman King

Opis [pochodzi ze strony shinden]: Trzynastoletni Asakura Yoh jest szamanem, czyli osobą, która potrafi porozumiewać się z duchami. Marzy o tytule króla szamanów, dlatego ciężko pracuje, aby wygrać Wielki Turniej, odbywający się co pięćset lat. Pomagają mu w tym jego narzeczona Anna - medium i trenerka Yoha oraz przyjaciele: Manta, który także widzi duchy oraz Amidamaru - samuraj i duchowy przyjaciel.
Moje zdanie: Kolejne anime, które oglądałam na jetixie i mam do niego ogromny sentyment. Co prawda tylko 64 odcinki mogliśmy obejrzeć, bo zaprzestano produkcji kolejnych. Ponoć za bardzo anime odbiega od mangi, w najbliższym czasie przekonam się czy to prawda, ponieważ zamierzam ją przeczytać. Chcę poznać zakończenie, choć łatwo je można przewidzieć. Po prostu wspólna walka ramię w ramię z duchami, aby zostać królem szamanów jest bardzo ciekawa, a postacie interesujące. Również nie mogłam doczekać się kolejnych odcinków, kiedy były emitowane. Oglądałam normalnie jak zaczarowana. Do tej pory powracam do tego anime.


~~*~~
 erased
Boku dake ga Inai Machi

Opis [pochodzi ze strony shinden]: Historia podąża tropem Satoru - mangaki posiadającego umiejętność cofania się w czasie. Jednak dzięki tej zdolności mężczyzna jest zmuszany do zapobiegania śmierciom i katastrofom zanim te miałyby dojść do skutku. Wiąże się to z ciągłym powtarzaniem czasu, dopóki nie ma pewności, że dokonał prewencji zdarzenia. Wskutek wplątania w pewną sytuację zostaje uznany za mordercę. Próbując ocalić ofiarę, cofa się do czasów szkoły podstawowej, dokładnie miesiąc przed zaginięciem Kayo Hinazuki, jego szkolnej koleżanki. Satoru postanawia ocalić dziewczynę i zapobiec jej zaginięciu, a także odnaleźć sprawcę morderstwa.
Moje zdanie: Jak tylko natrafiłam na mangę "Erased. Miasto, z którego zniknąłem" od razu przeczytałam opis, który tak mnie zainteresował, że spontanicznie kupiłam już połowę mang z tej serii. Cóż, efekt motyla jest naprawdę ciekawy, obejrzałam filmy o tym motywie. Jest bardzo interesujący. Mamy tutaj zagadkę, trzeba odszukać mordercę i uratować osobę, która już wcześniej zginęła. Czy to się uda? Ja nie mogę się doczekać, jednak najpierw zacznę od mangi, a potem obejrzę anime.

***
Zgadzacie się z moim top 10? A może jakieś anime jeszcze byście tutaj dodali? Jest ich dużo, musiałam się ograniczyć, bo wrzuciłabym dużo więcej. xD Znacie je, a może kogoś zaciekawiłam tytułami, które ktoś miał na oku, a nie był pewien czy chce obejrzeć?

2 komentarze:

  1. Kurde... Te czasy, gdy istniał Jetix [*]
    Uwielbiam "Naruto" i wiesz o tym dobrze :D
    Też oglądałam jeszcze odcinki z polskim dubbingiem, którego dziś nie mogę po prostu znieśc xD Weź to sobie odpal i posłuchaj Naruto, omg xD Za to Sasuke w każdym języku ma piękny głos <3
    SAO ma genialną fabułę i, kurde, widzę to jako serial, bez kitu :D
    Ale pewnie spieprzyliby mi Kirito :<
    Death Note mam w domu - tzn. na razie dwa tomy, ale wszystko w swoim czasie - i już nie moge się doczekac lektury <3
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jetix był świetny, żałuję, że już go nie ma, a raczej przekształcił się w Disney XD i jest na nim sam szajs.
      Ojj wiem, seksowni bracia Uchiha - my kochamy. <3
      Hahahaha, nadal oglądam te początkowe odcinki z dubbingiem i według mnie Naruciak ma dobrze dobrany głos, ale Sasuke lepiej, no wiadomo. xD Sakurze spierniczyli ten głos, bo najlepszy miała na początku, bardziej do niej pasował.
      No cóż, ma być serial live-action na podstawie SAO, ale boję się, że spierniczą wszystkie postacie! :(
      Hehehehe, ja na ten moment dokończę anime, a potem zdecyduję czy kołować jakoś kasę. xD Czytaj, jestem ciekawa co sądzisz o DN! :D
      Dziękuję za opinię, kochana! <3

      Usuń