tag:blogger.com,1999:blog-1099920907920855816.post7215808362455268405..comments2023-10-11T10:51:54.150+02:00Comments on [Z] Mrok // Luke Hemmings fanfic: Chapter 9Lex Mayhttp://www.blogger.com/profile/07782671006609247832noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-1099920907920855816.post-89454231945604161152018-02-22T23:51:44.615+01:002018-02-22T23:51:44.615+01:00No cóż, Marisa niestety jest upartym, ciężkim przy...No cóż, Marisa niestety jest upartym, ciężkim przypadkiem. Blair potrafi wykorzystywać sytuacje, a mścić się lubi.<br />Hahahaha, jak teraz mam ochotę odnieść się do tego wszystkiego, jednak nie mogę... Choć rozdział 14 powinien rozwiać przynajmniej trochę wątpliwości. :DLex Mayhttps://www.blogger.com/profile/07782671006609247832noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1099920907920855816.post-9797849105484094412017-04-02T19:25:25.943+02:002017-04-02T19:25:25.943+02:00Hejcia :*
No nie spodziewałam się takiej akcji p...Hejcia :*<br /> No nie spodziewałam się takiej akcji po Blair. Musiała przyuważyć całą akcję z nożem, nie wierzę, że to tylko zbieg okoliczności. A Marisa ma trochę za swoje. To takie trochę jeszcze gimbusiarskie żeby tak sobie dokuczać, ona ma maturę, jakby olała piękną Blair to by miała dużo lepsze życie, a tak to same problemy. Jak teraz Marisa się z tego wywinie? W dodatku pobiła Blair i jeszcze ktoś wybił szybę, przecież to wszystko obróci się przeciwko bohaterce, bo znając Blair, wszystko wykorzysta i obróci przeciwko niej, bo przecież siniaki i rany mówią same za siebie. Wtedy Marisie będzie naprawdę ciężko.<br /> I nie wierzę w przypadek, że SUV-em kierowała jakaś nieznana osoba, to z pewnością jest ten dziwny blondas co łazi za Marisą. I jestem przekonana, że to on wybił szybę, ale jakoś nie sądzę, by to on zabił jej rodziców xd Może to być jakiś cwaniaczek, czy coś... ale na pewno to nie on zamordował! :D<br />Pozdrawiam :*Jus.Bhttps://www.blogger.com/profile/07063168181468596968noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1099920907920855816.post-9540770697979970302016-10-19T11:18:05.627+02:002016-10-19T11:18:05.627+02:00Cały czas pracuję nad tą opowieścią i nie wyjdzie ...Cały czas pracuję nad tą opowieścią i nie wyjdzie ona perfekcyjnie. xD Posiada dużo niedociągnięć, ale jednak staram się, aby wszystko było mniej przewidywalne, lecz najwyraźniej mi nie wychodzi. :P Postaram się stworzyć historię tak jak radzisz, jednak nie będzie to łatwe. xD Bardzo odbiegam od rzeczywistości, ale nie chcę jej całkowicie naśladować. <br />Wpadnę w wolnej chwili, bo mam sporo nauki i siedzę nad książkami. :(<br />Dziękuję za opinię. :*Lex Mayhttps://www.blogger.com/profile/07782671006609247832noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1099920907920855816.post-78850972822299842092016-10-18T21:44:52.264+02:002016-10-18T21:44:52.264+02:00Przyjemnie się czyta twoją historię. Przeczytałam ...Przyjemnie się czyta twoją historię. Przeczytałam jednym tchem i choć zauważam pewne braki oraz niedociągnięcia, to nie mają one wpływu na jakość czytania. Czyta się prosto co pomaga wczuć się w sytuację postaci. Sama historia też jest wciągająca chociaż na pewno traci na swojej przewidywalności. Trochę to zniechęca do dalszego czytania, gdyż w głowie zaraz się pojawia "JA już wiem co będzie dalej!" a to nie nakręca historii. Postaraj się tworzyć historię nieszablonowo i na pewno blog na tym skorzysta :) nie chcę cię zniechęcać, gdyż mimo tego co napisałam powyżej, rzeczywiście przyjemnie jest czytać to co piszesz :) na pewno jeszcze tu zajrzę :)<br />Przy okazji zapraszam do siebie, w tej chwili tworzę luźną historię z elementami kryminału i fantastyki. Być może się spodoba :)<br />http://kszwamzp.blogspot.com/Sylwia Zimnickahttps://www.blogger.com/profile/09880733348652194549noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1099920907920855816.post-46813523738641553202016-09-06T17:58:19.656+02:002016-09-06T17:58:19.656+02:00Dziękuję kochana za zwrócenie na to uwagi! Wcześni...Dziękuję kochana za zwrócenie na to uwagi! Wcześniej byłam pewna, że jest tam przecinek, a tekst sprawdzałam kilka razy. xD Błędy poprawione. :D<br />Akurat trafiają się tacy ludzie jak Blair. Też tego nie rozumiem.. :/ Przecież ciuchy, pieniądze, kosmetyki to nie wszystko. <br />Matematyka jest królową nauk, ale to niestety również udręka! Może jej się na psychologii przydać, jednak Marisa zbyt szybko się poddaje. xD<br />No właśnie. Nie chciałam w takim stopniu wkopać Marisy, dlatego Blair odstawiła taki numer, nawet nie wiedząc, że Marisa faktycznie zabrała tamten nóż. xD Nasza bohaterka jest wybuchowa, często strzela fochy, nawet wtedy, kiedy nie ma racji! Niestety do spokojnych to ona nie należy i niepotrzebnie wybucha złością. Sytuacja pani Allen wcale nie jest łatwa. Musi wysłuchać obu stron i nie chce skrzywdzić niewinnej osoby, ale musi być również konsekwentna w stosunku do takich incydentów.<br />Ty to chcesz mi wszystko od razu zgadnąć! xD Lepiej na to nie odpowiem tylko poczekam do rozwinięcia się akcji. :P<br />Dziękuję kochana za opinię! :*Lex Mayhttps://www.blogger.com/profile/07782671006609247832noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1099920907920855816.post-34892532027089804162016-08-31T22:30:32.423+02:002016-08-31T22:30:32.423+02:00"Jeśli się okaże, iż faktycznie ty go ukradła..."Jeśli się okaże, iż faktycznie ty go ukradłaś. czekają cię poważne konsekwencje. Przyszliśmy przeszukać twój pokój" - prze "czekają" przecinek, a nie kropka.<br />"SUV’a" - SUV-a, SUV-em i tak dalej :D<br /><br />Nie znoszę takich osób jak Blair, więc mam nadzieję, że dziewczyny jeszcze nie raz jej przyfasolą jakimś dobrym tekstem;D Nie rozumiem tez, jak można się sprzedawać za jakieś drogie ciuchy, kosmetyki albo po prostu za kasę. To jest chore i naprawdę przeraża mnie fakt, że takie rzeczy są obecne w rzeczywistym życiu, a nie tylko w opowiadaniach. Także bez względu na wszystko raczej tej Blair nie polubię. <br /><br />Matematyka to królowa nauk i uczy logicznego myślenia. Myślę, że nawet psychologowi się to przyda, więc nie narzekaj, Mariso, tylko rób zadanka! ;D<br /><br />Blair rzeczywiście nie postąpiła dobrze podkładając ten nóż, ale mimo wszystko wydaje mi się, że ona nie ma pojęcia o tym, że Marisa naprawdę go ukradła, tylko nieco wcześniej. Gdyby wiedziała, to zapewne jej zemsta byłaby jeszcze gorsza. Mogłaby przecież powiedzieć, że Marisa wyszła, dyrektorka sprawdziłaby nagrania i byłaby większa afera, niż o jakiś nóż. Ogólnie uważam, że Marisa za bardzo się uniosła wtedy w gabinecie. Mogła na spokojnie wyjaśnić, jak wygląda sytuacja między nią i Blair i że dziewczyna po prostu chce ją wrobić z czystej zemsty, albo niechęci. A zamiast tego Marisa po prostu rzuciła focha, wielce obrażona, że dyrektorka jej nie wierzy. Słowo przeciw słowu. Powinna zrozumieć, że kobieta znalazła się w trudnej sytuacji i stara się wysłuchać obie strony. Ale to pokazuje jaki jest charakter Marisy, więc nie mam zamiaru się tego fragmentu czepiać. Tak postąpiła, i już. Taka po prostu chyba jest;D<br />Bardzo ciekawa końcówka. Po co ktoś wysyła Marisie takie wiadomości? Coś mi się wydaje, że ktoś chce ją do czego sprowokować, wymusić jakieś działania. A ona może się na to nabrać... <br />Czekam na kolejny! ;*<br />Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1099920907920855816.post-25540845794521561782016-08-30T16:07:29.178+02:002016-08-30T16:07:29.178+02:00Wszystkie dowody świadczyły przeciwko Marisie. Pan...Wszystkie dowody świadczyły przeciwko Marisie. Pani Allen chociaż chciała jej uwierzyć, ale nie mogła. Mimo, że nasza bohaterka nie sprawiała wcześniej problemów, to nie mogła zbagatelizować czegoś takiego. Tutaj akurat dałam Marisie wolną rękę, aby mogła jej przywalić. Wkrótce się dowiesz kim on jest i skąd to wszystko wie. xD Jeśli o Lauren (przyjaciółkę z dzieciństwa Marisy) to spokojnie. Ona niedługo się pojawi.<br />Dziękuję za opinię kochana! :*Lex Mayhttps://www.blogger.com/profile/07782671006609247832noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1099920907920855816.post-73632841043912623132016-08-29T20:53:04.759+02:002016-08-29T20:53:04.759+02:00Hejo kochana! :3
Tak właśnie zastanawiałam się, ki...Hejo kochana! :3<br />Tak właśnie zastanawiałam się, kiedy pojawi się rozdział :D<br />Jak zwykle początek zapowiadał się tak niewinnie xD I to właśnie lubię w Twoich rozdziałach :D<br />Oj, Marisa. Nie ładnie tak okłamywać przyjaciółkę :D No dobra. Ja też nikomu nie powiedziałabym, że szukam kolesia, który zabił moich rodziców, by uniknąć wykładów na ten temat. Zresztą... Ktoś mogłaby powiedzieć o tym komuś i wtedy byłaby kicha :/<br />Gdy na horyzoncie pojawiła się Blair, od razu wiedziałam, że coś będzie na rzeczy. Szczególnie jak Marisa powtarzała sobie, że odstawiła nóż... Choć niezłą zemstę wymyśliła ta jędza.<br />Szkoda tylko, że pani Allen nie chciała uwierzyć Marisie w to, co jej mówiła. Przecież sama powiedziała, że nigdy nie miała z nią problemów, także tym bardziej powinna uwierzyć bohaterce :/ No ale z drugiej strony Marisa znalazła się w dość poważnej sytuacji...<br />Hm... Zdziwiło mnie, że nikt nie zareagował, kiedy Marisa i Blair zaczęły się kłócić. No ale muszę powiedzieć, że mordka zaczęła mi się cieszyć, kiedy Marisa walnęła tą jędzę. Trzymaj tak dalej, dziewczyno! :D<br />Hah. Tak teraz myślę. Blair powie, że to przez Marisę stłukła się szyba? :D<br />Cóż. Coraz bardziej zaczyna zastanawiać mnie, kim jest ten gościu, który podrzuca Marisie wiadomości. A tak w ogóle... Co to ma znaczyć: ,,Za słabo się starasz’’. O co chodzi? o.O No i przede wszystkim... Skąd wiedział, że Marisa znajduje się właśnie tam, gdzie była? <br />A tak w ogóle. Coś dawno nie było przyjaciółki Marisy z dzieciństwa (wybacz, ale zapomniałam jej imienia). Pojawi się jeszcze? :D<br />Z niecierpliwością czekam na nn! Potopu weny twórczej życzę! Pozdrawiam cieplutko! xoxo :*<br /><br />MaggieMaggiehttps://www.blogger.com/profile/08082542144031672288noreply@blogger.com